W Polsce za mało osób z alergią na jad owadów błonkoskrzydłych, w tym os, pszczół, szerszeni, jest odczulanych – alarmują eksperci. Tymczasem jest to alergia, która może zagrażać życiu, podkreślają.

Wstrząs anafilaktyczny, co roku zdarza się w Polsce u 130 tys. osób, nie zawsze jest jednak prawidłowo rozpoznawany, szczególnie u dzieci – alarmują specjaliści z okazji trwającego od 13 czerwca Światowego Tygodnia Alergii, którego głównym tematem jest anafilaksja.

Zamiast cieszyć się wiosną i latem alergicy często ukrywają się w tym czasie w domu. Podczas pylenia ich oczy łzawią, swędzą, są zaczerwienione i podrażnione. Można skutecznie łagodzić te mało przyjemne objawy.

Badania wskazują, że alergicy przyjmujący leki rzadziej zarażają się koronawirusem - a nawet jeśli chorują, to lżej przechodzą zakażenie - powiedział PAP dr Piotr Dąbrowiecki, alergolog z Wojskowego Instytutu Medycznego w Warszawie.